Diego Costa odejdzie z klubu lada dzień?

Wszystko wydaje się być przesądzone. Brazylijski napastnik z hiszpańskim obywatelstwem nie mógł pogodzić się z rolą rezerwowego w drużynie Chelsea. Dodatkowo, od dawna mówiło się o konflikcie zawodnika z trenerem Antonio Conte, który miał wysłać piłkarzowi smsa, że ten nie jest mu już dłużej potrzebny. O tym, że Costa chce odejść, wiedzieliśmy od dawna.

Diego zażądał transferu do Atletico Madryt co w tym momencie jest oczywiście niemożliwe, ponieważ na klub ze stolicy Hiszpanii nałożono zakaz transferowy, który minie dopiero w zimowym okienku transferowym. Costa nie zmienił zdania i nie chce czekać, zatrudnił nawet prawnika, który ma mu pomóc jak najszybciej opuścić klub.

„Chcę tylko by mnie puścili, potraktowali mnie jak kryminalistę, którym nie jestem. Byłem zmuszony trenować z rezerwami. Nie zasłużyłem na to po tym co zrobiłem dla klubu”. To słowa samego Diego Costy, który jak widać, chce odejść za wszelką cenę. Skoro także Chelsea nie potrzebuje już tego zawodnika, to skąd w ogóle wziął się problem? Prawdopodobnie chodzi o pieniądze, Costa to zawodnik, za którego wiele klubów jest w stanie zapłacić spore pieniądze.

Tu pojawia się jednak istotny problem. Żaden klub nie zapłaci za zawodnika dużej kwoty mogąc go zatrudnić jedynie na pół roku. Zimą, Costa chce oczywiście wrócić do Atletico Madryt. Sensownym rozwiązaniem wydaje się zatem wypożyczenie Brazylijczyka na pół roku, a następnie transfer do Los Rojiblancos. Piłkarz miał oferty z Chin, z Milanu oraz z innych drużyn ligi hiszpańskiej. Gdzie trafi ostatecznie? Zobaczymy. Jedno jest praktycznie pewne, Diego Costa w koszulce Chelsea prawdopodobnie nie wystąpi już nigdy.

tomasz